Nie wszyscy jeżdżą nowymi samochodami. Niektórzy są koneserami starszych wozów, w których próżno szukać nowoczesnego systemu audio obsługującego Bluetooth. Radio montowane jest w autach od dekad, ogranicza Cię ono jednak do aktualnej ramówki. Nie włączysz ulubionej playlisty, nie posłuchasz najnowszych numerów ani niszowych wykonawców.
Czy w obu przypadkach jest się skazanym na ciszę? Oczywiście, że nie. Wśród akcesoriów samochodowych znajdziesz transmitery FM. Są to niewielkie przekaźniki wpinane do gniazda zapalniczki, dzięki którym samochodowe głośniki zagrają topowe numery z serwisu streamingowego, z pamięci smartfona i laptopa albo bezpośrednio z karty pamięci lub pendrive’a (sposób łączności zależy od konkretnego transmitera FM).
Co więcej, ten sprytny gadżet przyjdzie Ci z pomocą, gdyby doszło do awarii modułu Bluetooth pokładowego audio. Rozebranie deski rozdzielczej byłoby kosztowne – da się tego uniknąć, inwestując kilkadziesiąt złotych w transmiter FM do samochodu.
Wbrew pozorom działanie transmitera FM jest bardzo proste. Po podłączeniu do zasilania akcesorium nadaje na pewnej częstotliwości. Wystarczy ustawić tę samą częstotliwość w radiu samochodowym, żeby odbierać muzykę i słuchać jej na głośnikach ulokowanych w drzwiach oraz w bagażniku Twojego wozu.
Proste transmitery FM muszą mieć wpięty nośnik z muzyką: kartę pamięci albo pendrive. Natomiast te lepsze korzystają z Bluetooth, by łączyć się bezprzewodowo ze smartfonami i korzystać z bezkresnych bibliotek muzycznych dostępnych online.
Różnica dotyczy jednak wyłącznie sposobu pozyskiwania danych. Kwestia wysyłania ich do nagłośnienia pozostaje niezmienna.
To proste, po samochodowy transmiter Bluetooth sięgasz w dwóch przypadkach. W pierwszym, gdy nie chcesz w kółko słuchać tego samego (choć taki pendrive lub karta microSD pomieszczą z pewnością setki, jeśli nie tysiące utworów).
Dzięki Bluetooth połączysz radio samochodowe ze smartfonem, w efekcie masz pełnię władzy nad odsłuchiwaną muzyką. Nie tylko przełączasz kolejkę odtwarzania, lecz zmieniasz albumy, wykonawców, całe playlisty.
Po transmitery FM do samochodów powinni sięgać wszyscy, którzy nie tyle słuchają muzyki podczas jazdy, ile czerpią radość z obcowania z konkretnymi twórcami lub kompozycjami.
Pora na najbardziej zaawansowane rozwiązania – na transmitery wielofunkcyjne. One przesyłają muzykę do radia samochodowego, a dodatkowo:
Są już nie tylko zwieńczeniem wtyczki do gniazda zapalniczki. Przypominają nieco odtwarzacze mp3, wyświetlając tytuł i wykonawcę, czas trwania utworu, pasek postępu odtwarzania. Pozwalają ponadto rozmawiać swobodnie bez trzymania słuchawki przy uchu. Prowadzisz bezpieczniej i nie narażasz się na mandat.
W tym celu odpowiedz sobie na szereg pytań: Czy potrzebujesz transmitera FM z wyświetlaczem? Czy ma oferować szybkie ładowanie baterii smartfona, czy wystarczy standardowe? Czy wolisz odsłuch ze smartfona przez Bluetooth, czy wystarczy Ci to, co zapiszesz na karcie pamięci? Każda odpowiedź twierdząca przybliży Cię do wyboru tego idealnego modelu.
Potrzebujesz około 50-60 złotych, by wyposażyć się dobry transmiter FM do samochodu. Dobry to znaczy z obsługą technologii Bluetooth i z wyświetlaczem informującym o paśmie fal radiowych. Za nieco powyżej 120 zł kupisz transmiter z equalizerem.
Zobacz też: Akcesoria do wideorejestratorów | Alkomaty | Antyradary | Zestawy głośnomówiące | Ładowarki samochodowe | Wideorejestratory | Przetwornice napięcia | Uchwyty do smartfonów | Kable EV | Ładowarki EV
Najlepsze transmitery FM znajdziesz w sklepie TechLord
Zapisz się do newslettera