Gołym okiem tego nie zauważysz, ale nawet zdawałoby się doskonale wyszlifowana głowica procesora pełna jest mikronierówności. W efekcie nie przylega ona pełną powierzchnią do układu chłodzenia, a transfer ciepła odbywa się nierównomiernie. To z kolei sprawia, że temperatura procesora komputerowego wzrasta, jednostka przegrzewa się i pracuje niestabilnie. Długotrwałe obciążenie wysokimi temperaturami skraca w dodatku żywotność komponentu.
Potrzebne jest zatem coś, co pozwoli ciepłu przenikać swobodnie i zmniejszy ryzyko uszkodzeń w wyniku działania wysokich temperatur. Tym czymś są pasty termoprzewodzące i termopady. Twoje wsparcie w staraniach o optymalne warunki pracy procesorów komputerowych oraz kart graficznych.
Pasta termoprzewodząca jest półpłynną substancją wyciskaną z niewielkiej strzykawki wprost na głowicę CPU lub GPU. Ta substancja różni się składem oraz parametrami, musisz więc wiedzieć, która będzie najlepsza dla Twojego komputera albo laptopa, jak również jak ją poprawnie zaaplikować.
Natomiast termopady są to niewielkie arkusze samoprzylepne wykonane np. z silikonu albo z grafenu. Niektóre z nich są jednorazowe, inne można stosować po kilka razy – taka informacja znajduje się oczywiście w opisie produktu. Stanowią alternatywę dla past termoprzewodzących, a ich aplikacja jest banalnie prosta. Wystarczy nałożyć plaster na głowicę i gotowe. Odznaczają się przy tym znakomitą przewodnością cieplną.
Stosunkowo najnowsze są liquid pady (znane też jako liquid metalpady). Tego rodzaju spoiwo trafia do nas pod postacią cienkich arkuszy o określonych wymiarach. Gdy zajdzie potrzeba, da się je dociąć do rozmiaru IHS na procesorze. Gdy jednostka osiągnie mniej więcej 60° C, metal w ciągu kilku sekund ulega stopieniu, przylega ściśle do CPU i głowicy radiatora, po czym wypełnia wszelkie mikronierówności. Świetnie transferuje przy tym ciepło. Liquid pad przewodzi jednak elektryczność, trzeba go zatem aplikować bardzo ostrożnie.
Istnieje kilka sposobów aplikacji pasty termoprzewodzącej na IHS procesora. Do najpopularniejszych zaliczają się te dwie metody:
Zanim nałożysz nową pastę termoprzewodzącą, trzeba usunąć tę starą, przepracowaną. Pod żadnym pozorem nie używaj wody – do tego są specjalne preparaty, np. alkohol izopropylowy.
Taka informacja znajduje się najczęściej na opakowaniu pasty termoprzewodzącej. Producenci informują w ten sposób o sugerowanej trwałości produktu. Wspomnieć należy jednak, że tanie pasty, jak te silikonowe, mają krótką żywotność, którą redukuje dodatkowo wielogodzinna praca komputera albo laptopa pod obciążeniem, czyli przy intensywnym gamingu lub pracy z aplikacjami do grafiki i wideo.
W takich przypadkach zdecydowanie lepiej sięgnąć po pasty termoprzewodzące z wyższej półki cenowej, na bazie aluminium, srebra lub ceramiczną. Zapłacisz więcej, to prawda, ale po pierwsze wytrzymują dużo dłużej, bo nawet kilka lat, a po drugie odznaczają się lepszym termoprzewodnictwem.
Jakby jednak nie patrzeć, dobrą praktyką, polecaną zresztą przez ludzi konstruujących desktopy, jest wymiana pasty termoprzewodzącej nie rzadziej niż co 2 lata.
Gdy zaczniesz wertować kategorię past termoprzewodzących, zauważysz, że występuje kilka typów termo past:
Bez względu na to jakiego typu jest pasta termoprzewodząca, ma ona parametr zwany gęstością albo ciężarem właściwym. Im wyższa jest gęstość preparatu, tym trudniej rozprowadzić go po IHS procesora. Wymaga to pewnej wprawy. Gęstość pasty termoprzewodzącej wyrażana jest w gramach na centymetr sześcienny.
Pasty termoprzewodzące o niskim ciężarze właściwym w momencie pokrywają głowice i świetnie uzupełniają mikronierówności. Produkt gęsty potrzebuje pewnych zabiegów, by prawidłowo spełniać swą funkcję, ale odznacza się wyższą trwałością – czytaj: rzadziej wymieniasz takie pasty termoprzewodzące.
Dochodzimy w końcu do bardzo ważnego parametru past termoprzewodzących, czyli do ich przewodności cieplnej. Im wyższa liczba opisuje przewodność, tym sprawniej ciepło oddawane jest z procesora do układu chłodzącego CPU.
Najniższą, czyli najsłabszą i najgorszą, przewodność mają termo pasty silikonowe. Wynik 0,7-3 W/mK ustawia je na końcu zestawienia skuteczności obniżania temperatury. Lepiej radzą sobie ceramiczne pasty termoprzewodzące, oferując przewodność rzędu 3-8,5 W/mK. Z kolei ciekły metal potrafi zaoferować przewodność przekraczającą 20 W/mK, w dodatku wynik 79 W/mK wcale nie jest czymś nieosiągalnym. One powinny trafić do komputerów dla graczy oraz do procesorów z odblokowanym mnożnikiem.
Jest jeszcze coś takiego jak temperatura robocza past termoprzewodzących. Przy jednym preparatach zobaczysz zakres od 10° C np. do 120° C. W innych przypadkach rozpiętość jest znacznie szersza, startując z pułapu nawet -200° C i kończąc na imponujących 400° C. Nie sugeruj się jednak wyłącznie zakresem temperatur – przewodność cieplna jest dużo ważniejsza.
Ten segment branży komputerowej ma lidera w postaci Thermal Grizzly. Pasty termoprzewodzące i termopady tej marki uważane są za jedne z najlepszych. Użytkownicy chwalą też sobie termo pasty Qoltec, Artic, Cooler Master, Thermaltake, Arctic Silver, Genesis oraz Endorfy.
W sieci dostępne są testy past termoprzewodzących wraz z tabelą temperatur osiąganych przy każdym z produktów na określonej specyfikacji. Sprawdzaj też opinie ludzi, którzy kupili i używali past.
Zobacz wentylatory do komputera | chłodzenia dysków | chłodzenia procesorów | oraz wszystkie wentylatory i chłodzenia
Składasz desktopa? Koniecznie przeczytaj poradnik: Jak dobrać komponenty komputerowe? Jak zrobić to poprawnie i samodzielnie złożyć PC?
Najlepsze pasty termoprzewodzące są w sklepie TechLord
Zapisz się do newslettera