Kto ma w domu mocarny desktop z topową kartą graficzną, ten nie szuka kompromisów, lecz sięga po rozwiązania z najwyższej półki. Do takich zaliczają się monitory dla graczy obdarzone wysokim współczynnikiem odświeżania. Pośród nich królują z kolei monitory z odświeżaniem 240 Hz.
Jest to sprzęt dla zawodowców. Dla graczy zawieszających poprzeczkę naprawdę wysoko, rozumiejących przewagę, jaką dają ułamki sekund. Dla ludzi obdarzonych nieprzeciętnym refleksem oraz instynktem. Dla nich są monitory 240 Hz.
Oznacza to ni mniej, ni więcej, jak możliwość ukazania nawet 240 klatek obrazu w ciągu jednej sekundy, co następuje w wyniku odświeżenia aktualnego stanu pikseli. W ten sposób nie dochodzi do smużenia, czyli rozmycia wynikającego z braku ostrości. A ostrości brakuje, ponieważ matryca nie nadąża przetwarzać fps-y i zanika możliwość wyświetlenia każdego elementu ruchu.
Dzieje się tak przede wszystkim w tytułach dynamicznych: w strzelankach pierwszoosobowych, w grach RPG, w przygodowych, ale i w symulatorach sportowych oraz lotniczych. W tym przypadku monitor może odświeżyć się z imponującym wynikiem 240 Herców, przyjmując ze strony GPU aż do 240 klatek obrazu w ciągu sekundy. Nie ma szans, by jakaś gra go pokonała.
Istnieje ogrom innych parametrów niż tylko odświeżanie 240 Hz, tak samo ważnych z perspektywy wygody, jakości obrazu oraz personalizacji ustawień. Trzeba przecież wybrać przekątną, która nie może być przypadkowa, ale dopasowana do tych gier, w które grasz najczęściej. Zapomnij o strzelankach przy 32-calowym panelu, to się nie uda.
A skoro na tapet wchodzi przekątna, nie sposób oddzielić od niej rozdzielczości ani matrycy. Podziałka definiuje szczegółowość, matryca intensywność oraz głębię kolorów. Ponieważ sięgasz po monitor gamingowy, bezwzględnie rzuć okiem na czas reakcji plamki. Wartość poniżej 5 ms GTG czyni z danego modelu atrakcyjny wybór.
Kolejną kwestią jest to, czy panel powinien być prosty, czy jednak zakrzywiony. Ten ostatni daje świetne efekty w symulatorach sportowych, lecz przy okazji musi mieć sporą przekątną – 32 cale to minimum, by faktycznie poczuć wciągającą projekcję.
Poznaj: Monitory dla graczy 23-26,9 cala | Monitory dla graczy 27-31,9 cala | Monitory 32-49,9 cala
Gdy chcesz cieszyć się bogatą i głęboką paletą barw o soczystych odcieniach, sięgasz po matrycę OLED. Ona zapewnia też najlepszą, bo nieskończoną, czerń. OLED zachwyca intensywnością nieporównywalną z niczym innym. Z nią każda gra nabiera niepowtarzalnego charakteru i nawet dobrze znane światy, ukazane na panelu OLED, na nowo rozpalają namiętność. Nie ulega jednak wątpliwości, że za monitor240 Hz OLED zapłacisz więcej niż za pozostałe.
Zaraz potem plasują się monitory 240 Hz IPS. Te matryce charakteryzują się szerokimi kątami patrzenia oraz znakomitymi kolorami. Ponieważ są tańsze od OLED-ów, stanowią łakomy kąsek dla gamerów. Co ważne, nie są błyszczące (jak w laptopach), ale matowe. Rzecz ogromnie przydatna w jasne dni, do ogrywania mrocznych lokacji.
I wreszcie matryce VA. Wyposażone w nie monitory 240 Hz kuszą przede wszystkim świetnymi cenami. Swego czasu były nie lada przełomem – wypełniły niszę między panelami TN o kiepskich kolorach, za to z wysokim odświeżaniem a ekranami IPS o soczystych barwach, za to z niskim odświeżaniem. To naprawdę dobry wybór do wielu gier i przy skromniejszym budżecie.
Zacznijmy od marki, czyli od producenta monitora 240 Hz. Do najlepszych zaliczają się Dell Alienware, Acer Nitro, Lenovo R, AOC, Lenovo Legion Y, iiyama G-Master, ASUS TUF Gaming, Samsung Odyssey, Gigabyte M, MSI Mag ASUS ROG Swift, HP Omen oraz LG UltraGear. Po ten sprzęt gracze sięgają najczęściej.
Nie wolno jednak zapominać, że dla każdego gracza określenie najlepszy monitor 240 Hz znaczy troszkę coś innego. Wynika to oczywiście z różnic w całej reszcie detali technicznych zawartych w specyfikacji technicznej. Dotyczą one, co jasne, przekątnej, ale i typu matrycy. To właśnie typ matrycy ma największy wpływ na intensywność kolorów, co wpływa również na cenę urządzenia.
Liczy się także rozdzielczość panelu 240 Hz. To nieprawda, że im wyższa podziałka, tym lepiej. Przy przekątnej 24 cale Full HD sprawdza się wyśmienicie. Dobrze radzi sobie jeszcze przy 27 calach, ale tu warto rozważyć już 1440p. Z kolei 4K to już wartość optymalna dla modeli 32-calowych oraz większych.
Co ważne, przekątna powinna nawiązywać do najczęściej ogrywanych gatunków gier. Panele 24-27 cali najlepiej sprawdzają się w strzelankach, za to te o większej przestrzeni dobrze mieć, gdy gustuje się w RPG albo w grach przygodowych. Proporcje też trzeba brać pod uwagę. Standardowe 16:9 wpisują się w wymagania większości tytułów, ale w wyścigach i rajdach najlepszy efekt dają ekrany 32:9 (szersze pole widzenia).
Do tego wszystkiego dochodzi kwestia designu, jak i zakresu ustawień. Dla części graczy wygląd monitora jest niezwykle istotny, bo zależy im, by komponował się z resztą zestawu PC. Na design składa się rodzaj i rozmiar stopy, kształt uchwytu do zawieszania panelu, szerokość ramek, a także to, co znajduje się za wyświetlaczem. Natomiast zakres ustawień pozwala zmieniać położenie ekranu w płaszczyźnie góra-dół, skręcać nim na boki, a także pochylać.
Czy monitory 240 Hz są drogie? Wcale nie. Modele o przekątnej 24 cale lub 27 cali i z rozdzielczością Full HD kosztują już około 700-800 zł. Bogaty wybór masz za to w cenie około 1000 zł. I tu trafiają się już przedstawiciele rozdzielczości 1440p, których największe bogactwo czeka w przedziale cenowym 1500-2000 zł.
Co ciekawe, gdy celujesz w monitor 240 Hz z matrycą OLED, szykuj się na wydatek rzędu przynajmniej 3000 zł. Kosztują niemało, ale ich obecność jest prawdziwą ucztą dla oczu. Rozdzielczość 4K w monitorze 240-hercowym kosztuje 5000 zł i więcej.
Zobacz też: Monitory 144 Hz | Monitory 165 Hz
Najlepsze monitory 240 Hz znajdziesz w sklepie TechLord
Zapisz się do newslettera