Do uzyskania wysokiej klasy dźwięku nie wystarczy zintegrowana karta dźwiękowa, czyli element będący częścią płyty głównej. To rozwiązanie sprzyja grom komputerowym do wsłuchiwania się w soundtracki. Sprawdza się także podczas słuchania muzyki podczas pracy i w czasie wolnym, jak również przy oglądaniu filmów na monitorze komputera albo na laptopie.
Zintegrowane karty dźwiękowe, nazywane tez muzycznymi, współpracują z większością systemów audio 2.0 oraz 2.1. Wysyłają sygnał dźwiękowy przez wyjście minijack 3,5 mm do urządzenia docelowego – słuchawek lub głośników. Wspomniane karty muzyczne zbudowane są najczęściej z przetwornika A/C i C/A, w których sygnał cyfrowy konwertowany jest na sygnał analogowy. Poza tym znajdziesz bufor, mikser dźwięku, wzmacniacz, złącza wejściowe i wyjściowe, interfejs do komputera oraz urządzeń MIDI.
Ale to nie wystarczy, jeśli chcesz korzystać z dźwięku przestrzennego w konfiguracji 5.1 albo nawet 7.1. Karta muzyczna zintegrowana z MOBO to za mało, by zająć się muzyką na poważnie i móc wydobyć szerszy zakres tonalny, uzyskać głębię sceny, lepiej odseparować wokale od sekcji muzycznej, jak również dać przestrzeń tonom wysokim, średnim i niskim.
Wtedy potrzebne są dedykowane karty dźwiękowe, np. karta dźwiękowa 5.1, która jest tańsza niż jej bracia z wyższą numeracją, czyli karty dźwiękowe 7.1. Współpracuje ponadto z tańszymi zestawami audio, składającymi się z pięciu głośników – subwoofera, dwóch głośników frontowych oraz dwóch głośników ulokowanych z tyłu. Efekt przestrzenny występuje i jest odczuwalny, portfel też jest zadowolony.
Nie oszukujmy się, nikt nie wyposaża laptopów w zaawansowane karty dźwiękowe, bo i system audio w notebookach jest w najlepszym przypadku poprawny. Nie znaczy to jednak, że nie możesz zajmować się muzyką, mając laptopa. Nie musisz też rezygnować z przestrzennego dźwięku podczas seansów filmowych – po prostu użyj karty dźwiękowej 5.1 na USB do laptopa.
Podłączasz się jednym przewodem, a potem uruchamiasz konsolę i precyzyjnie zarządzasz wszelkimi aspektami udźwiękowienia. Co ważne, karta dźwiękowa 5.1 współpracuje także z mniej zaawansowanymi układami, w tym z konfiguracją 2.1 albo 4.1.
Ogromnym atutem kart dźwiękowych 5.1 jest kompatybilność z każdym notebookiem. Wystarczy, że posiada on port USB, a ten rodzaj złącza znajdziesz w propozycjach wszystkich marek. Ponadto taka karta muzyczna uruchamia się sama, robiąc, co trzeba, by działać z najwyższą skutecznością.
Posiadacze desktopów powinni sięgnąć po karty dźwiękowe 5.1 instalowane w płytach głównych jako karty rozszerzeń. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że mają taka możliwość. To rozwiązanie jest tańsze od kart podpinanych do portu USB, w dodatku komponent zamontowany jest na stałe – nie zgubisz go, nie odepniesz przypadkiem.
Oczywiście musisz otworzyć komputer i zamontować kartę dźwiękową 5.1 w złączu PCIe. Przydałoby się przy tym wiedzieć, jak zrobić to poprawnie oraz bezpiecznie. Zobacz tutorial wideo albo zdaj się na pomoc serwisu.
Jednakże potem możesz używać tak wyposażonego komputera w studiu nagraniowym. Masz wówczas cały sprzęt pod ręką, wliczając w to swój ultrapanoramiczny monitor – taki jest przecież najwygodniejszy dla obsługi długich, rozległych wręcz paneli do miksowania muzyki.
Wśród kart dźwiękowych 5.1 prym wiodą Creative (Sound Blaster) oraz Audiotrack. ASUS też usiłuje stawiać pierwsze kroki w tym segmencie sprzętowym, lecz to właściwie tyle, gdy chodzi o ten rodzaj kart muzycznych. Nie ma tu zbyt dużej konkurencji, szczególnie w wyższej półce cenowej. Istnieje swego rodzaju duopol, który ma jednak dobrą stronę. Mowa o znakomitej specjalizacji połączonej z naprawdę wysoką jakością oferowanego sprzętu.
Creative i Audiotrack nadają ton branży, zawieszając poprzeczkę naprawdę wysoko. Dostarczają rozwiązania potrafiące zaspokoić potrzeby zawodowych muzyków oraz kompozytorów.
Te najprostsze i najmniej zaawansowane modele kart dźwiękowych 5.1 kosztują niewiele ponad 100 zł. Im lepszy model, tym droższy. Więc za lepsze karty dźwiękowe 5.1 PCIe zapłacisz około 200 zł. Cena tych najdroższych wynosi ponad 500 zł, a niektóre kosztują nawet w granicach 1000 zł.
Fakt, znajdziesz też odsłony kosztujące śmieszne pieniądze, lecz są to tak naprawdę substytuty zintegrowanych kart o podobnej charakterystyce. Nie oczekuj więc cudów, gdy wydajesz tak małą sumę pieniędzy. Rzeczywistą różnicę poczujesz, a przede wszystkim usłyszysz, dopiero po zainwestowaniu w kartę dźwiękową z prawdziwego zdarzenia.
Zobacz też wewnętrzne karty dźwiękowe oraz zewnętrzne karty dźwiękowe
Składasz desktopa? Koniecznie przeczytaj poradnik: Jak dobrać komponenty komputerowe? Jak zrobić to poprawnie i samodzielnie złożyć PC?
Najlepsze karty dźwiękowe 5.1 znajdziesz w sklepie TechLord
Zapisz się do newslettera