Różnorodność komputerów stacjonarnych sprawia, że są w stanie sprostać wszelkim wyzwaniom. Pomimo ogromnej popularności laptopów, komputery PC wciąż znajdują zastosowanie w wielu biurach i w wielu domach. Dają się łatwo modyfikować, nadążają więc za zmieniającymi się wymaganiami programów oraz systemów. Są także łatwiejsze w naprawie.
Desktop to popularne określenie komputera stacjonarnego, zaczerpnięte z języka angielskiego. Pochodzi od określenia sprzętu stojącego na biurku (desk- biurko, top – góra). Nieformalnymi nazwami desktopa są także pecet, stacjonarka i skrzynka, co odwołuje się do PC (personal computer), komputera stacjonarnego (nieprzenośnego) i obudowy z metalu.
Początki komputerów nierozerwalnie związane są z desktopami, choć dziś częściej trzymamy je wszyscy pod biurkiem, zamiast na nim. Wyjątek stanowią kompaktowe skrzynki biurowe, ale one powstały później. Komputer jako taki zawsze kojarzony będzie ze stacjonarką.
Wprawdzie na początku miał być narzędziem pracy, z czasem jednak przełożono wektor działania ku grom wideo. Wyodrębniła się gałąź: komputery dla graczy, te z kolei rozwijają się własnym torem. Byłoby jednak kłamstwem poprzestać na gamingu i pracy biurowej, gdyż ze skrzynek korzystają także inżynierowie, projektanci, architekci, montażyści wideo, programiści i wiele innych zawodów.
Zasada jest prosta – liczy się przede wszystkim wydajność komputera stacjonarnego. Tę z kolei definiują podzespoły tworzące konfigurację. Żeby kupić satysfakcjonującego peceta, trzeba wiedzieć, że do prac biurowych wystarczające są jednostki z Intel Core i3 | AMD Ryzen 3, najwyżej te z Intel Coire i5 | AMD Ryzen 5.
Ilość pamięci operacyjnej RAM wpływa z kolei na szybkość przetwarzania procesów – nie powinna więc liczyć mniej niż 8 GB. Nawet przeglądarka internetowa i pakiet biurowy mają spory apetyt na pamięć operacyjną. Gracze wybierają desktopy z 16 GB pamięci RAM, by zapewnić sobie płynność w grach. Po ten sam wynik sięgają graficy i montażyści, ale w przypadku bardziej skomplikowanych projektów wolą nawet 32 GB RAM.
Porty są tak samo ważne – zarówno ich rodzaj, jak i ilość. Do podłączenia dużej ilości peryferiów i akcesoriów dobrze mieć zapas gniazd w przednim i tylnym panelu. Do korzystania z dysków zewnętrznych konieczne są szybkie porty USB 3.2 albo USB-C z Thunderbolt. Musisz to wszystko brać pod uwagę.
W desktopach biurowych design stawia się na końcu – liczy się przede wszystkim użyteczność komputera. Ale dla graczy prezencja zestawu znajduje się wysoko na liście priorytetów, stąd zamiłowanie do przeszklonych obudów i diod LED.
Zaletą laptopa jest jego mobilność – zabierasz go ze sobą, korzystasz gdzie tylko chcesz. Na dodatek masz już wyświetlacz, klawiaturę i gładzik zastępujący myszkę. Na minus zapisać należy wydajność, która jest niższa niż w przypadku stacjonarki i komponentów w niej zamontowanych.
Skazany jesteś też parametry wyświetlacza i nie wymienisz go na lepszy lub większy ot tak. Laptop jest również konstrukcją o ograniczonym zakresie wymiany podzespołów. Zastąpić możesz właściwie tylko pamięć RAM oraz dysk, przy czym coraz więcej nowych, smukłych modeli nie pozwala nawet na taką ingerencję – pamięci flash są wlutowane.
Z kolei desktop, czyli komputer stacjonarny, daje ogromną swobodę modyfikacji podzespołów, którą ogranicza jedynie kompatybilność określana przez kolejne generacje. Chcesz wymienić pamięć RAM? Nie ma sprawy, wstawisz jej więcej. Przydałaby się mocniejsza karta graficzna? Tu też nie ma problemu. A razem z nią podmień zasilacz, by zachować stosowny zapas mocy. Jeśli zechcesz, dodasz też podświetlenie LED pod postacią barwnych wentylatorów lub taśm mocowanych wewnątrz obudowy.
Wadą desktopa są wyższe koszty podzespołów. Nie wystarczy Ci też sama skrzynka, trzeba ją doposażyć w monitor i akcesoria do pracy. Jest również przywiązany do miejsca, w którym go postawisz, bo ciężko podróżować z masywną i ciężką konstrukcją.
Za montaż desktopa weź się tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wiesz, jak połączyć ze sobą podzespoły. Pojęcie dotyczące kolejności składania peceta jest niezbędne, tak samo jak dokładność na etapie instalacji komponentów. Trzeba także pamiętać o odpowiednim ułożeniu kabli, poprawnym położeniu pasty termoprzewodzącej i paru innych aspektach.
Gdy tego nie wiesz, kup lepiej gotowego desktopa. Mamy takie w sklepie TechLord. Naszą ofertę tworzą konfiguracje dopasowane do potrzeb biur wszelkiego rodzaju – jedne bez kart graficznych, ze zintegrowanymi układami, inne z GPU, przeznaczone do grania. Gotowy zestaw ma tę przewagę, że cały podlega gwarancji i gdyby coś się stało, wysyłasz skrzynkę. Tymczasem samodzielnie składany pecet wymusza wymontowanie uszkodzonego komponentu.
Propozycje do biur są zwykle niewielkie. Projektanci komputerów korzystają z modeli SFF lub Mini Tower, oszczędzając w ten sposób cenne miejsce. Poza tym podzespoły takiego zestawu nie generują dużo ciepła i nie wymagają mocnego systemu chłodzenia.
Co innego desktopy do gier, rozgrzewane do wysokich temperatur w trakcie wielogodzinnych rozgrywek. Tu warto zainwestować w większą skrzynkę, gdyż zmieścić się w niej muszą same komponenty gamingowe. W ślad za tym podąża rozbudowane chłodzenie w postaci wieży z radiatorem albo chłodnicy będącej częścią AiO. Podanie konkretnych wymiarów desktopa jest zatem niemożliwe – operuje się tylko formatami obudów, które nie są identyczne pomimo tych samych oznaczeń.
Nie ma wyraźnej granicy rozpoczynającej pułap cenowy desktopów. Na ich łączny koszt składa się suma wszystkich komponentów – a ich ceny bywają niestabilne. Do tego dochodzi kwestia przeznaczenia podzespołów – płyty główne biurowe są o wiele tańsze od gamingowych. W biurowym komputerze nie montuje się także kart graficznych ani dodatkowego chłodzenia.
Podstawowa konfiguracja biurowa obejmuje zatem: obudowę, płytę główną, zasilacz, pamięć RAM, procesor i dysk. Więcej nie trzeba i cena takiego zestawu oscyluje w granicach 2000 zł, o ile komputer ma mieć zainstalowany system operacyjny.
Tymczasem zestaw gamingowy potrafi posiadać kartę graficzną za przynajmniej połowę ceny całego desktopa biurowego. Tym samy rośnie cena komputera, bo poza samym GPU potrzebny jest procesor obdarzony odpowiednio dużą mocą obliczeniową, szybsza pamięć operacyjna RAM, obudowa o lepszym współczynniku chłodzenia (ma więcej wentylatorów), dedykowane chłodzenie CPU, mocniejszy zasilacz, no i sama płyta główna też nie może być najtańsza. Gdyby taką wybrać, będzie wąskim gardłem dla całego zestawu, spowalniaczem dla szybkich komponentów.
Zobacz też: Komputery All-In-One | Nettopy i Mini-PC
Najlepsze desktopy znajdziesz w sklepie TechLord
Zapisz się do newslettera